My, dorośli, często nie doceniamy potencjału, jaki drzemie w naszych dzieciach. Maluchy niezwykle szybko się uczą, są ciekawe świata, pełne empatii i często odważniejsze od nas. Wszystkie te cechy sprawiają, że dzieci chętnie udzielają pierwszej pomocy, gdy tylko zaistnieje taka potrzeba – muszą jednak wiedzieć, jak to zrobić. Dlatego pierwszej pomocy przedmedycznej dzieci uczą się już w przedszkolu.
Pierwsza pomoc w przedszkolu – jak nauczyć dzieci pierwszej pomocy?
Jeśli chcemy, by maluchy zaangażowały się w naukę, musimy przygotować ciekawą formę zajęć. Inscenizacje rozmowy z numerem alarmowym 112 są jednym z najważniejszych elementów szkolenia z pierwszej pomocy w przedszkolu. Przygotujmy dziecko na to, jak wygląda rozmowa z dyspozytorem numeru alarmowego i wytłumaczmy, że każdy szczegół w trakcie takiej rozmowy jest ważny. Warto podkreślić również fakt, że dziecko nie powinno się rozłączać z numerem alarmowym aż do przyjechania pogotowia ratunkowego.
Gdy dzieci przeprowadzą już inscenizowaną rozmowę z numerem 112, możemy przejść do innych najważniejszych i najprostszych elementów pierwszej pomocy. Wiedza o tym, by nie wyciągać ciała obcego z rany może uratować życie kolegi, być może uratowałaby życie 14-latka z Rudnika Wielkiego, który podczas jazdy rowerem nadział się na nóż. Jeśli wytłumaczymy, by poparzoną rękę schłodzić zimną wodą, przedszkolak może w przyszłości pomóc koledze lub rodzeństwu.
W nauce pierwszej pomocy w przedszkolu niezwykle pomocne są materiały edukacyjne – producent Igom przygotował film edukacyjny dla przedszkoli, w którym w przystępny i inspirujący sposób wytłumaczone są zasady pierwszej pomocy.
Dlaczego nauka pierwszej pomocy w przedszkolu jest taka ważna?
Przykład z 14-latkiem z Rudnika Wielkiego pokazuje, że pierwsza pomoc przedmedyczna, która ratuje życie, nie zawsze wiąże się z koniecznością przeprowadzania resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Czasami wystarczy podstawowa wiedza i brak oporów, by wyciągnąć pomoc dłoń, by nawet młodsze dzieci uratowały życie. Dowodem na heroiczną postawę u najmłodszych dzieci jest historia 6-latka z Rybnika, którego mama zasłabła, upadła na podłogę i straciła przytomność. Chłopiec zadzwonił na pogotowie, podał potrzebne dane, poinformował o stanie swojej mamy i za radę dyspozytorki wybiegł na korytarz, wołając o pomoc. Tej udzieliła sąsiadka, która przejęła telefon od chłopca.
Nauka pierwszej pomocy w przedszkolu ma więc niebagatelne znaczenie. Dzieci od najmłodszych lat uczą się, że udzielanie pierwszej pomocy jest ogromnie ważne, że obok ludzkiej krzywdy nie można przejść obojętnie i że ratowanie życia wcale nie musi być trudne.
Artykuł powstał we współpracy z firmą Igom