Artykuł sponsorowany stworzony we współpracy z Poradnią Salomon z Łodzi
Żyjemy dziś w ciągłym stresie i napięciu emocjonalnym. Każdy dzień wypełniony jest po brzegi obowiązkami. Coroczne statystyki pokazują, że zarabiamy coraz więcej – to niestety nie zawsze oznacza, że żyje nam się lepiej. Stresująca praca, brak czasu dla siebie, nieustanna gonitwa sprawiają, że jesteśmy permanentnie zmęczeni, zestresowani i sfrustrowani. To niestety może odbić się na relacjach w małżeństwie.
Obserwowany wzrost rozwodów i separacji jest dość niepokojący, dlatego, zanim padną ostateczne decyzje – często nieodwracalne – warto zastanowić się nad terapią małżeńską. Kiedy jednak wiadomo, że nadszedł moment, by wybrać się na terapię? Oto ważne sygnały, na które warto zwrócić uwagę.
Kłótnie a terapia małżeńska
Konflikty i kłótnie między małżonkami bardzo często wynikają z nieodpowiedniej komunikacji – lub jej braku. Oczywiście kłótnie mogą zdarzyć się nawet najbardziej udanemu małżeństwu. Jednak gdy krzykiem kończy się każda wymiana zdań, wówczas jest to niepokojący znak. Wiele par skarży się na to, że wpadają w pewien schemat kłótni. Temat sporu ma często drugorzędne znaczenie. Przełamanie schematu kłótni pozwala na powrót do prawidłowej komunikacji i merytorycznej rozmowy. To umożliwia rozwiązanie problemu, bez negatywnych emocji. Czasami jednak trudno dostrzec to, że wciąż powtarzamy jeden schemat, a jeszcze trudniej znaleźć sposób na wyrwanie się z tej sytuacji. Terapia małżeńska pozwala zobaczyć pewne sprawy w innym świetle i nabrać niezbędnego dystansu.
Terapia małżeńska – gdy żyjemy obok siebie
Czy patrząc na swoje życie małżeńskie, odnosisz wrażenie, że łączy Was tylko dokument, mieszkanie (być może kredyt), czasami dzieci? Życie obok siebie, a nie ze sobą jest bardzo destrukcyjne. Brak emocji, wspólnego celu, nici porozumienia między małżonkami może być nawet gorsze niż… zdrada. Gdy małżonkowie czują, że są wobec siebie obojętni, to sygnał ostrzegawczy, że trzeba ratować związek. Terapia małżeńska w momencie, gdy mamy do czynienia z wypalonymi małżonkami nie należy do najłatwiejszych. Małżonkowie muszą na nowo odnaleźć nić porozumienia, fascynację sobą nawzajem, wspólny cel w życiu, nauczyć się spędzać ze sobą czas.
Terapia małżeńska czy separacja?
Wielu osobom wydaje się, że rozstanie na pewien czas będzie doskonałym rozwiązaniem wszystkich problemów. Niestety tak to nie działa. Podczas separacji brakuje komunikacji. Małżonkowie, zamiast dążyć do wspólnego porozumienia, budują dwa – najczęściej wrogie wobec siebie – obozy. Podczas terapii małżeńskiej psycholog pomaga parze pokonywać trudności w komunikacji, znajdować sposoby rozwiązywania problemów. Poznane podczas terapii małżeńskiej techniki komunikacji, mediacji, pracy nad sobą przydadzą się Wam w przyszłości i pozwolą uniknąć ponownych problemów w związku.
http://www.poradniasalomon.com.pl/
tagi: terapia małzeńska, terapia dla par, terapia małżeńska, terapia małżeństw